Obóz Zakopane 2011: Pierwszy i drugi dzień. Nie wszyscy są grzeczni.

16 sierpień 2011

Obóz Zakopane 2011: Pierwszy i drugi dzień. Nie wszyscy są grzeczni.

Zgadnijcie od czego zaczęliśmy nasz obóz w Zakopanem. ..................Ok odpowiadmy: Od zjedzenia obiadu, bo dobry obiad musi być przecież.


Po obiedzie młodsi pojechali autobusem na stadion, a starsi „przeszli się" :) Niestety trening się nie udał, przez deszcz. Przed kolacją mieliśmy spotkanie ze wszystkimi trenerami. Zapoznawaliśmy się z regulaminem oraz zasadami bezpieczeństwa. Na kolację dostaliśmy bigos, chyba wszystkim smakował, bo każdy był zadowolony.


Po kolacji najstarsza grupa wyszła na 40 minutowy rozjazd nartorolkowy, a grupa Pani Ewy Korkosz miała marszobieg oraz streching. Grupa Pani Krysi poszła na rozbieganie, zaś grupa Pana Henia oraz Pani Eweliny biegała za karę 6km.

 

W drugi dzień przez złą pogodę nie mieliśmy rozruchu. Po śniadaniu czekaliśmy na poprawę pogody. O godzinie 11-tej wyszliśmy pobiegać. Po obiedzie grupa Pana Henia i Eweliny poszła w góry (Kuźnice 1014m npm). Najstarsza grupa zaś miała zaszczyt na swoim treningu gościć pana Kazimierza Nowakowskiego, który przeprowadził 2-godzinny trening techniczny w stylu klasycznym.

Wieczorem grupy po kolacji poszły na nartorolki i rolki.

 

M.S.

 

Pliki do pobrania

Galeria zdjec

  • Obóz Zakopane 2011: Pierwszy i drugi dzień. Nie wszyscy są grzeczni.
  • Obóz Zakopane 2011: Pierwszy i drugi dzień. Nie wszyscy są grzeczni.
  • Obóz Zakopane 2011: Pierwszy i drugi dzień. Nie wszyscy są grzeczni.
  • Obóz Zakopane 2011: Pierwszy i drugi dzień. Nie wszyscy są grzeczni.

Proszę czekać... Proszę czekać...